co trzeba wiedzieć o połogu

 

Po 9 miesiącach ciąży przychodzi okres w życiu kobiety, który nazywamy połogiem - trwa 6 tygodni i obejmuje cofanie się zmian, które wystąpiły w ciąży (np. obrzęki czy przebarwienia na twarzy). W tym okresie macica, która była w stanie pomieścić 3,5kg malucha musi znacznie zmniejszyć swoje wymiary, aby docelowo mieć wielkość pięści i schować się pod spojeniem łonowym. Dodatkowo jest to czas, podczas którego ustabilizuje się laktacja, jajniki podejmą swoją pracę na nowo (wróci płodność), a rana po odklejonym łożysku zacznie się stopniowo goić.

Mało się mówi o tym jak wielkie znaczenie ma urodzenie się dziecka dla naszej psychiki. Nasze ciało opiekuję się dzieckiem przez 9 miesięcy, aż tu "nagle" nikogo nie ma. Głównym bodźcem alarmującym, jest moment odklejającego się łożyska. Następnie z każdą chwilą poziom hormonów szczęścia po ciąży spada.. i spada.. i spada.. i tak oto w 3-4 dobie po porodzie mamy przeżywają Baby Bluesa. Jest to chwilowe obniżenie nastroju, które objawia się wzmożoną płaczliwością. Powiem wprost, będziecie płakać o wszystko i wszystko będzie Was wytrącać z równowagi. Wystarczy telefon ze standardowym pytaniem "i jak karmisz?" albo "spałaś coś w nocy" i po prostu puszczają hamulce, a łzy lecą jak z kranu. Tego dnia, przez naszą głowę przeleci potok myśli: Czy ja dam radę? Czy będę dobrą mamą? Nie nadaję się do tego. Po co mi to było. Nie umiem. Nie dam rady. I wiecie co dziewczyny? To naprawde jest tylko chwila. Później wstaniecie rano i na samą myśl o dniu poprzednim padniecie ze smiechu 😉

Pamiętajcie, że obniżenia nastroju mogą się jeszcze pojawić wielokrotnie. Starajcie się, aby nie dopadła Was rutyna w życiu codziennym, nie bierzcie wszystkich obowiązków na siebie, nie udowadniajcie nikomu, że ze wszystkim dacie rade same i dbajcie o swój czas wolny. Zaznaczam, że mam na myśli samotne wyjście ze swoją kobiecością, a nie wózek i supermarket. Po urodzeniu się dziecka wszystko się zmieni i niejednokrotnie może wam brakować poprzedniego życia -jest to naturalne! Nie obwiniajcie się z tego powodu, szukajcie innych rozwiązań i dużo rozmawiajcie z partnerem. Tylko dzięki rozmowie,możecie dać mu do zrozumienia, że jesteście zmęczone, przytłoczone czy sfrustrowane.. a lepsza jest stopniowa rozmowa niż awantura zaczynająca się od "nawet się ze mną nie przywitałeś" dochodząca do przypomnienia przewinień sprzed  "Adama i Ewy" 😉




LEAVE A REPLY